Allegro zaczęło pobierać opłaty z salda sprzedawcy - a rozliczanie się ryczałtem ewidencyjnym
: 15 lut 2024, 21:07
Kiedyś... rozliczałem się z PITu metodą ryczałtu ewidencjonowanego. Działało to w ten sposób, że kwotę którą Allegro przelewało mi na rachunek bankowy traktowałem jako przychód i obliczałem sobie 3%, płaciłem podatek i teoretycznie w nosie miałem faktury kosztowe. Było to bardzo wygodne i proste.
Potem koszty działalności zaczęły rosnąć itp, bardziej opłacalne stały się warunki ogólne i dzióbanie z fakturami kosztowymi.
Niemniej jednak TERAZ jak allegro odlicza mi koszty sprzedaży wprost z salda sprzedawcy to siłą rzeczy na konto wpływać będzie niższa kwota - w moim przypadku o jakieś 20%, gdyż mniej więcej tyle realnie kosztuje mnie sprzedaż na Allegro.
Teraz zastanawiam się czy powrót do ryczałtu znów byłby opłacalny. Dlaczego? Bo mam pewne wątpliwości:
Zastanawialiście się jak teraz rozliczać przychód z Allegro?
Czy nadal planujecie płacić podatek od kwoty wpływającej na konto? No bo jak wykazać przychód z Allegro nie mając kasy fiskalnej i nie rejestrując na niej każdej transakcji? Zresztą czy to trochę nie dziwne byłby dla organów skarbowych, gdyby miesiąc w miesiąc mój przychód ze sprzedaży byłby wyższy o ok 20% od faktycznych wpływów na konto? Ktoś mógłby zarzucić pralnię pieniędzy
Takie mnie naszły przemyślenia a propo nowego systemu ściągania z nas haraczu przez Serwis A
Potem koszty działalności zaczęły rosnąć itp, bardziej opłacalne stały się warunki ogólne i dzióbanie z fakturami kosztowymi.
Niemniej jednak TERAZ jak allegro odlicza mi koszty sprzedaży wprost z salda sprzedawcy to siłą rzeczy na konto wpływać będzie niższa kwota - w moim przypadku o jakieś 20%, gdyż mniej więcej tyle realnie kosztuje mnie sprzedaż na Allegro.
Teraz zastanawiam się czy powrót do ryczałtu znów byłby opłacalny. Dlaczego? Bo mam pewne wątpliwości:
Zastanawialiście się jak teraz rozliczać przychód z Allegro?
Czy nadal planujecie płacić podatek od kwoty wpływającej na konto? No bo jak wykazać przychód z Allegro nie mając kasy fiskalnej i nie rejestrując na niej każdej transakcji? Zresztą czy to trochę nie dziwne byłby dla organów skarbowych, gdyby miesiąc w miesiąc mój przychód ze sprzedaży byłby wyższy o ok 20% od faktycznych wpływów na konto? Ktoś mógłby zarzucić pralnię pieniędzy
Takie mnie naszły przemyślenia a propo nowego systemu ściągania z nas haraczu przez Serwis A